Środa 5 października upłynęła czwartoklasistom w integracyjnej aurze.
U progu kolejnego etapu edukacyjnego, który wymagać będzie większego nakładu pracy i wysiłku
na szczeblach szkolnej edukacji, uczniowie odbyli wycieczkę integracyjną. Aby wiedza i umiejętności dobrze się przyswajały, trzeba zadbać o odpowiedni grunt na poziomie emocji i dobrego samopoczucia, dlatego wychowawczynie klas 4 zorganizowały swoim podopiecznym wycieczkę do Dolinki Bętkowskiej.
Wyjazd był bardzo udany. Tego dnia pogoda sprawiła wszystkim ogromną niespodziankę, ponieważ po długim okresie wczesnojesiennej słoty już od rana zza chmur przebijało słońce.
Jaskinia Nietoperzowa, choć zdaje się okrywać wszystkich zwiedzających egipskimi ciemnościami , nie zataiła przed zgłodniałymi wrażeń czwartoklasistami swoich tajemnic, wręcz przeciwnie, wszyscy chętnie słuchali przewodnika. Przemiły pana opowiadał o jaskiniowych tajemnicach, prowadził po jej zaułkach i zakamarkach, nie szczędził sił, by rozentuzjazmowanym uczniom opowiedzieć jak najwięcej ciekawostek, a wszystko okraszał odpowiednią dawką humoru.
Dopełnieniem dnia integracyjnego były smaczne kiełbaski z grilla oraz zabawy zespołowe, które okazały się świetnym sposobem na wzajemne poznanie zalet, atutów, mocnych stron i siły charakterów,
a wszystko to, podkreślmy, poza murami szkoły.
Uczestnicy wracali z wyprawy w doborowych nastrojach. Panie nauczycielki w drodze powrotnej
z radością wsłuchiwały się w piosenki, śmiechy i opinie dotyczące wycieczki.
Jak to dobrze, że czas pandemii za nami..